Wkrótce, 15 czerwca br. o g. 18.30 w Hali Widowiskowo-Sportowej Koszalinie odbędzie się rewanżowy mecz kwalifikacji do mistrzostw świata.
– Rosja to wielce utytułowany rywal z sukcesami, o jakich my możemy tylko pomarzyć, ale zawsze stawialiśmy mu trudne warunki gry – stwierdził w poniedziałek (15 maja) Henryk Szczepański, wiceprezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce.
Związek wybrał miejscową halę widowiskowo-sportową, bo to szczęśliwy obiekt dla polskich piłkarek ręcznych. O funkcję gospodarza ubiegały się trzy inne miasta: Lublin, Poznań i Gdynia, ale przeważyły argumenty Marcina Kobylarza, długoletniego działacza szczypiorniaka z Koszalina.
– 15 czerwca będzie podwójne święto – mówi wiceprezes Szczepański. – Najpierw Boże Ciało, a potem mecz z aktualnymi mistrzyniami olimpijskimi – drużyną Rosji. Stawką jest udział w grudniowych finałach mistrzostw świata w siedmiu halach w Niemczech.
Krzysztof Ignaczak, były reprezentant Polski i mistrz świata z 2014 roku, w najnowszym materiale z serii „Kompas Jutra” Ministerstwa Edukacji wraca pamięcią do lat gry w kadrze i pokazuje, że sport to coś więcej niż wynik. Podkreśla, że regularna aktywność fizyczna wzmacnia zdrowie fizyczne i psychiczne, a szkoła – dzięki dobrej edukacji zdrowotnej – może być dla młodych ludzi najlepszym miejscem startu.
– Jeśli na coś się ciężko zapracuje, satysfakcja jest przeolbrzymia – mówi Maja Włoszczowska, dwukrotna medalistka olimpijska w kolarstwie górskim i członkini Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, w rozmowie z Piotrem Otrębskim w podcaście „Kompas Jutra”.
Aktor przyznaje, że jest wielkim pasjonatem siatkówki, stara się oglądać wszystkie rozgrywki reprezentacji i czuje ogromną satysfakcję oraz dumę, kiedy nasi zawodnicy wygrywają kolejne mecze. Podczas studiów Cezary Pazura sam zdobył tytuł najlepiej rozgrywającego turnieju, dobrze więc wie, jakich emocji dostarcza sport i rywalizacja. Z całych sił zachęca więc swoje dzieci do aktywności fizycznej, by znalazły ulubioną dyscyplinę i trenowały.
– Polska bardzo dynamicznie się rozwija, to jest dla mnie wielka radość, że 10 lat mojej prezydenckiej służby przyniosło wiele pozytywnych zmian – zaznaczył Prezydent.
Aktor podkreśla, że jest wielkim miłośnikiem dwóch kółek i kiedy tylko pogoda na to pozwala, wsiada na rower i rusza przed siebie. Już ma za sobą inaugurację tegorocznego sezonu, choć nie są to jeszcze jakieś długie dystanse, zaledwie kilkadziesiąt kilometrów. Piotr Zelt zdradza natomiast, że szlifuje formę, bo za jakiś czas chciałby wziąć udział w cyklu największych wyścigów kolarskich amatorów Gran Fondo.
– Jest coś wspaniałego, co łączy dzisiaj tutaj naszą reprezentację, łączy nas, Polaków, ale łączy też ludzi dobrej woli na całym świecie - pozytywna rywalizacja, chęć bycia w tej rywalizacji sportowej, podnoszenia swoich umiejętności, ale bycia potrzebnym cały czas. Weterani, którzy stoją przed państwem, żołnierze Wojska Polskiego, byli w Iraku, Afganistanie, w Kosowie, na różnych misjach, które pełnimy od wielu lat. Dzisiaj jesteśmy cały czas poza granicami państwa polskiego. Jesteśmy obecni w Libanie na bardzo trudnej misji, w Iraku, jesteśmy w Turcji, w Rumunii, na Sycylii, na Łotwie. W wielu miejscach, gdzie trzeba wspierać. Wspaniała idea, która zrodziła się kilka lat temu – Invictus Games – zawody dla weteranów doświadczonych, którzy ucierpieli też w wyniku tej służby – powiedział wicepremier W. Kosiniak – Kamysz podczas pożegnania reprezentacji TEAM INVICTUS POLAND udającej się do Vancouver.
– Jest coś wspaniałego, co łączy dzisiaj tutaj naszą reprezentację, łączy nas, Polaków, ale łączy też ludzi dobrej woli na całym świecie - pozytywna rywalizacja, chęć bycia w tej rywalizacji sportowej, podnoszenia swoich umiejętności, ale bycia potrzebnym cały czas. Weterani, którzy stoją przed państwem, żołnierze Wojska Polskiego, byli w Iraku, Afganistanie, w Kosowie, na różnych misjach, które pełnimy od wielu lat. Dzisiaj jesteśmy cały czas poza granicami państwa polskiego. Jesteśmy obecni w Libanie na bardzo trudnej misji, w Iraku, jesteśmy w Turcji, w Rumunii, na Sycylii, na Łotwie. W wielu miejscach, gdzie trzeba wspierać. Wspaniała idea, która zrodziła się kilka lat temu – Invictus Games – zawody dla weteranów doświadczonych, którzy ucierpieli też w wyniku tej służby – powiedział wicepremier W. Kosiniak – Kamysz podczas pożegnania reprezentacji TEAM INVICTUS POLAND udającej się do Vancouver.
– Jest coś wspaniałego, co łączy dzisiaj tutaj naszą reprezentację, łączy nas, Polaków, ale łączy też ludzi dobrej woli na całym świecie - pozytywna rywalizacja, chęć bycia w tej rywalizacji sportowej, podnoszenia swoich umiejętności, ale bycia potrzebnym cały czas. Weterani, którzy stoją przed państwem, żołnierze Wojska Polskiego, byli w Iraku, Afganistanie, w Kosowie, na różnych misjach, które pełnimy od wielu lat. Dzisiaj jesteśmy cały czas poza granicami państwa polskiego. Jesteśmy obecni w Libanie na bardzo trudnej misji, w Iraku, jesteśmy w Turcji, w Rumunii, na Sycylii, na Łotwie. W wielu miejscach, gdzie trzeba wspierać. Wspaniała idea, która zrodziła się kilka lat temu – Invictus Games – zawody dla weteranów doświadczonych, którzy ucierpieli też w wyniku tej służby – powiedział wicepremier W. Kosiniak – Kamysz podczas pożegnania reprezentacji TEAM INVICTUS POLAND udającej się do Vancouver.
– Jest coś wspaniałego, co łączy dzisiaj tutaj naszą reprezentację, łączy nas, Polaków, ale łączy też ludzi dobrej woli na całym świecie - pozytywna rywalizacja, chęć bycia w tej rywalizacji sportowej, podnoszenia swoich umiejętności, ale bycia potrzebnym cały czas. Weterani, którzy stoją przed państwem, żołnierze Wojska Polskiego, byli w Iraku, Afganistanie, w Kosowie, na różnych misjach, które pełnimy od wielu lat. Dzisiaj jesteśmy cały czas poza granicami państwa polskiego. Jesteśmy obecni w Libanie na bardzo trudnej misji, w Iraku, jesteśmy w Turcji, w Rumunii, na Sycylii, na Łotwie. W wielu miejscach, gdzie trzeba wspierać. Wspaniała idea, która zrodziła się kilka lat temu – Invictus Games – zawody dla weteranów doświadczonych, którzy ucierpieli też w wyniku tej służby – powiedział wicepremier W. Kosiniak – Kamysz podczas pożegnania reprezentacji TEAM INVICTUS POLAND udającej się do Vancouver.
– Jest coś wspaniałego, co łączy dzisiaj tutaj naszą reprezentację, łączy nas, Polaków, ale łączy też ludzi dobrej woli na całym świecie - pozytywna rywalizacja, chęć bycia w tej rywalizacji sportowej, podnoszenia swoich umiejętności, ale bycia potrzebnym cały czas. Weterani, którzy stoją przed państwem, żołnierze Wojska Polskiego, byli w Iraku, Afganistanie, w Kosowie, na różnych misjach, które pełnimy od wielu lat. Dzisiaj jesteśmy cały czas poza granicami państwa polskiego. Jesteśmy obecni w Libanie na bardzo trudnej misji, w Iraku, jesteśmy w Turcji, w Rumunii, na Sycylii, na Łotwie. W wielu miejscach, gdzie trzeba wspierać. Wspaniała idea, która zrodziła się kilka lat temu – Invictus Games – zawody dla weteranów doświadczonych, którzy ucierpieli też w wyniku tej służby – powiedział wicepremier W. Kosiniak – Kamysz podczas pożegnania reprezentacji TEAM INVICTUS POLAND udającej się do Vancouver.